Kategorie
Blog Badawczy

Rzut oka wstecz na sezon 2021

MARCIN S. PRZYBYŁA

Ponieważ wielkimi krokami zbliża się kolejny sezon badań wykopaliskowych, przyszedł czas, żeby w paru słowach streścić, co działo się latem ubiegłego roku na Górze Zyndrama. Prace w północno-wschodniej części stanowiska, na której skupiał się nasz projekt od samego początku, zostały definitywnie zakończone w 2020 roku. Nie oznacza to jednak, że grodzisko nie ma już przed nami żadnych tajemnic.

Jedną z nich jest rozmieszczenie i konstrukcja umocnień, które broniły dostępu do najmłodszej osady, datowanej na epokę żelaza. Już podczas pierwszych badań prowadzonych przez Andrzeja Żakiego w połowie XX wieku zaobserwowano obecność odcinkowego wału w północnej partii stanowiska. Dokumentacja z wykopalisk w 1961 i 1967 roku sugeruje, że wał ten miał konstrukcję kamienno-ziemną i nakrywał starszy relikt muru z wczesnej epoki brązu. Aby zweryfikować to przypuszczenie, w ubiegłym roku wykonaliśmy mały wykop sondażowy w jednej z ostatnich „wolnych” przestrzeni pomiędzy odsłonięciami z lat 60. XX wieku oraz z lat 2017–2019. Prace w tym sondażu będziemy kontynuować w tym roku, ale już teraz wiemy, że pozwoli on na szczegółowe zbadanie sekwencji warstw w tej części stanowiska. Na osiągniętej obecnie głębokości (około 130 cm) widoczne są trzy poziomy wewnętrznego lica muru z wczesnej epoki brązu. Na nich leży gruba warstwa gliny i kamienne brukowanie, które są pozostałością nasypu wału z epoki żelaza. Linia większych kamieni wskazuje na to, że konstrukcja ta posiadała rodzaj obmurowania od strony zewnętrznej. Mamy w związku z tym do czynienia z typem architektury obronnej, który w IV i III w. p.n.e. funkcjonował również na stanowiskach położonych w północnej Słowacji. W polskich Karpatach ten sam typ budowli obronnej został odkryty na nieodległym grodzisku w Zabrzeży.

Mniej efektowne okazały się rezultaty badań w innym sondażu, zlokalizowanym w północno-zachodniej partii grodziska. Również tutaj spodziewaliśmy się odsłonić pozostałości umocnień najmłodszej osady. Zamiast nich natrafiliśmy jednak na naturalne warstwy, związane z procesami erozyjnymi. Jakkolwiek mało spektakularny, uzyskany w tym wykopie wynik ma duże znaczenie dla interpretacji struktur opisanych przez Marię Cabalską w jej odsłonięciach zlokalizowanych w tej samej strefie.

Najsłabiej poznaną częścią Góry Zyndrama pozostaje południowa partia cypla, górująca nad Maszkowicami. W ubiegłym roku tam właśnie ulokowaliśmy główny wykop o sporej, jak na realia naszych badań, powierzchni. Po miesiącu wytężonych prac osiągnęliśmy w nim głębokość pół metra i wciąż pozostajemy w obrębie pozostałości młodszych osiedli z końca epoki brązu i z epoki żelaza. Niemniej jednak ilość nowych informacji oraz zabytków (około 4 tys. fragmentów ceramiki) jest już bardzo duża. Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy uda się nam zadokumentować pełne zarysy budynków z młodszej fazy stanowiska oraz uzyskać bardziej dokładne dane o sposobie ich konstrukcji. Pod tym względem jednym z najciekawszych odkryć jest utrwalony w trakcie pożaru fragment podmurówki pod ścianę, wykonanej ze spojonych gliną kamieni.